Send me away with the…
Grałam ostatni akt refrenu, gdy usłyszałam trzask.
Przestałam grać i zmrużyłam groźnie oczy. Szyszka lub gałąź. Ktoś mnie
obserwuje. Zarzuciłam gitarę na plecy i ruszyłam w stronę hałasu. Nagle
ujrzałam Jake’a. Zmrużyłam oczy.
- Co tu robisz? – spytałam cicho. Wzruszył ramionami.
- Spaceruję. – powiedział. Uniosłam brew i uśmiechnęłam się
sarkastycznie.
- Czyżby?
- Tak. – odparł. Zmrużyłam lekko oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz