Przejrzałem notes dziewczyny uśmiechając się ponuro. Większość piosenek 
to czysta amatorszczyzna, ale kilka było nawet dobrych. Chwyciłem gitarę
 i zacząłem powoli grać akord D-dur. Po chwili zacząłem cicho śpiewać, z
 każdym słowem coraz bardziej zatracając się w muzyce... Kiedy tekst 
dobiegł końca przewróciłam kartki i zaśpiewałem kolejną, a potem 
kolejną. Kiedy przewróciłem ostatnią stronę notesu na niebie było już 
ciemno. Chyba się zasiedziałem. Powoli wstałem i skierowałem się w 
kierunku internatu. Szedłem niespieszącym się krokiem, kiedy zobaczyłem 
tę dziewczynę, o ile dobrze pamiętam Alice. Uśmiechnąłem się tajemniczo i
 wyciągnąłem notes w jej kierunku.
- Chyba coś zgubiłaś. - powiedziałem uśmiechając się tajemniczo.
<Alice?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz