niedziela, 16 czerwca 2013

Od Mai: c.d. Allena

Nie zwracałam na niego uwagi. Znów zagłębiłam się w poduszkę i zaczęłam czytać. Niestety, byłam świadoma każdej irytującej sekundy, podczas której ten koleś się na mnie gapił. W końcu nie wytrzymałam. Poderwałam się gwałtownie i podeszłam do niego. Podskoczył zaskoczony nagłym ruchem.
- Słuchaj, to, że wy sobie urządzacie jakieś tam głupie zabawy, nie znaczy, że wszyscy muszą tam być. Ja nie mam ochoty na takie wygłupy, więc zostaw mnie w spokoju – wycedziłam i wręcz wypchałam go z pokoju. Drzwi zamknęłam na kluczyk. Chłopak jeszcze kilka minut pukał do drzwi, ale pogłośniłam muzykę i czekałam aż sobie pójdzie. W końcu odszedł. Położyłam się wzdychając. Nagle zadzwonił mój telefon. Sms.

„Ratuj.” Pisał Shun. Więc jego też zaciągnęli.

„Zerwij się. Ja już mam dość.” Odpisałam i wyłączyłam telefon. Nie miałam zamiaru tam iść.

<Allen? Shun? Ktoś jeszcze, dokończycie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz