- No więc chciałem się dowiedzie,ć czemu ty też nie poszłaś na imprezę?
- I tylko po to skakałeś po parapetach?!
- ... no, no bo do pokoju dobijali się ci z imprezy no, a ja nic. W końcu przyszedł Tom, bo miał klucz, więc wyszedłem za okno na parapet, żeby się schować. A gdy sobie poszli, zobaczyłem twoje okno, wydawało mi się to niezbyt daleko, a jakbym miał wyjść przez korytarz, to na pewno by mnie ściągnęli. No więc stałem tak, trzymając się jedną ręką, a drugą pisząc, zdobywając twój numer no i wtedy ty musiałaś tak szarpnąć oknem no i ... spadłem... teraz już rozumiesz?
- Taaak... a coś ode mnie chciałeś?
- W sumie nie tylko nudziło mi się więc wyruszyłem w twoją stronę - uśmiechnąłem się z bólem czując podrapaną twarz.
<Mai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz