Spojrzałam na nowego z przymrużonymi oczami. 
- Eliot sprawiał pewne... problemy – powiedział spokojnie
Shun. Rzuciłam mu ostre spojrzenie, a on spokojnie je odwzajemnił. Nowy
wpatrywał się w Eliot’a intensywnie. 
- Cóż. Czas byś się w końcu ogarnął – mruknął do niego.
Eliot wymamrotał coś niezrozumiale, niezadowolony. – Właściwie, jestem Sam –
przedstawił się.
- Shun. A to są Mai i Lena – przedstawił nas chłopak
wskazując po kolei. Lena uśmiechnęła się, a ja tylko sztywno skinęłam głową. Przejrzałam
mu się dokładniej. Chyba gdzieś go już kiedyś widziałam. 
<Sam?>  
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz