O matko! Już chciałam wywalić mu w twarz ale spojrzałam na jego bezcenną
minę i się powstrzymałam za to zaczęłam się śmiać, a chłopak dziwnie się
na mnie patrzał
- Czemu się śmiejesz? Zniszczyłem ci ubranie, przepraszam..
- Przestań patrząc na to jak wyglądasz to musiało się stać prędzej czy
później - zaśmiałam się - Kiedyś ci oddam zobaczysz - zaśmiałam się, a
chłopak razem ze mną, już chciał wziąć kolejnego łyka ale go powstrzymałam.
- Lepiej już zostaw to piwo, dosyć się dzisiaj napiłeś - odstawiłam
puszkę i pomogłam mu wstać bo sam chyba nie dał by rady, usiedliśmy w
samochodzie a Eliot był taki pijany że cały czas coś mamrotał i chciał
się przytulać w końcu nie wytrzymałam i cisnęłam go ręką w twarz
- Aaał! A to za co? - zapytał trzymając się za policzek
- Żebyś trochę wytrzeźwiał - zaśmiałam się - Przepraszam, ale chyba
pomogło nie? - powiedziałam z uśmiechem i pogłaskałam go lekko po
policzku, wyglądał strasznie (przez alkohol XD)
<Eliot?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz