poniedziałek, 6 maja 2013

Od Mai: c.d. Eliota



Rzuciłam mu mordercze spojrzenie. Był pijany. Pięknie.
- Może najpierw zajmij się sobą, a potem szukaj kolejnych problemów – syknęłam do niego. Spojrzał na mnie przymulony.
- Weź się wyluzuj, co? To będzie melanż, czy nie? – pokręciłam głową. Spojrzałam na niego jak na wstrętnego robala, którym był i odwróciłam się idąc w kierunku plaży. Czułam na sobie spojrzenie reszty. Miałam to jednak gdzieś.

<Ktoś dokończy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz