- Dobra. Więc chyba powinienem się zdrzemnąć. - powiedziałem.
Wstaliśmy z ociąganiem. -Mam pomysł. Może przyniesiemy tu śpiwory? - zaproponowała Mai. - Niezły pomysł. To co, zobaczymy się tu za 5 min? - Dobra. Szybko pobiegłem do pokoju i przekopałem go w poszukiwaniu śpiwora. W końcu go znalazłem, więc szybko pobiegłem na dach. Mai już czekała. <Mai?> |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz