niedziela, 14 kwietnia 2013

Od Mai: c.d. Eliota

Prawie nie pamiętałam okresu, kiedy umarł. Moje życie stało się jedną wielką czarną otchłanią. Nie oddzielałam jednego dnia od drugiego, łzy mi się skończyły, próby samobójcze spełzły na niczym, psychologowie byli bezczynni.
Teraz stałam przed jego grobem rozpamiętując tamtą noc… Kiedy po raz pierwszy się otworzyłam i zakochałam… Czemu teraz musiałeś zginąć Jake? Czemu w ogóle musiałeś umrzeć? Zamknęłam oczy.
- Hej, mała, jestem Eliot – usłyszałam kpiarski głos za sobą. Nawet się nie odwróciłam. Otworzyłam oczy i przez chwilę stałam z bezruchu. Nic już nie ma sensu. Odwróciłam się i powoli ruszyłam wymijając chłopaka.

<Eliot?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz