środa, 17 kwietnia 2013

Od Mai: c.d. Eliot’a

Siedziałam na łóżku gapiąc się w ścianę. Tak ostatnio spędzałam cały swój czas. Rozmyślając. Głównie o Jake’u. Już wypłakałam wszystkie łzy, ale w moim sercu pozostała wielka dziura. Wcześniej było gorzej. Nie jadłam, nie piłam, nie wychodziłam z pokoju. Teraz staram się w miarę normalnie egzystować. Przynajmniej próbuję.
Po jakimś czasie poszłam na dach. Siedziałam tak, gdy nagle zobaczyłam Eliot’a. Skrzywiłam się lekko. Przyczepiał coś do tablicy ogłoszeń. Kiedy odszedł , powoli zsunęłam się w dół po drzewie i podeszłam do gablotki. Nabór do zespołu. Uniosłam brew. Eliot zakłada zespół? Hmm… może się zjawię.

<Eliot?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz