sobota, 13 kwietnia 2013

Od Mai: c.d. Jake'a



Spojrzałam na niego wielkimi ze strachu oczami.
- Ty… - szepnęłam cicho. Patrzył na mnie z nieodgadnionym wyrazem twarzy. A ja się kurde nad sobą użalam!! – Przykro mi – szepnęłam.
- To nie twoja wina. Wiedz tylko, że chęci są najważniejsze. Musisz walczyć – zamknęłam oczy i położyłam mu głowę na ramieniu. Chciałam wyparować. Może wtedy byłoby wszystkim łatwiej.

<Jake?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz