Zaczynał mnie wkurzać. Kiedy wystrzelił do przodu, skręciłam
w ledwie widoczną ścieżkę w lesie. Nie miałam zamiaru bawić się z jakimś
szczeniakiem.
W końcu dojechałam na parking internatu. Niestety byłam
pierwsza. Ale już słyszałam hałas jego silnika. Otworzyłam blokadę i odpięłam
kask odrzucając do tyłu włosy. Słyszałam jak stawał. Schowałam kask do schowka
z tyłu i zamknęłam na kluczyk. Potem ruszyłam w stronę swojego pokoju.
<Eliot?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz