niedziela, 14 kwietnia 2013

Od Shun'a: c.d. Bianci



Kopnęła w drzewo niedaleko mnie. Westchnąłem ciężko. Wiedziałem, że to słyszy. Jakby nie dość już mnie zmęczyła. Chwyciłem się gałęzi i skoczyłem w wysokości kilku metrów lądując tuż przed nią. Wpatrywała się we mnie zaskoczona. Zignorowałem to. Wyprostowałem się, a że byłem od niej wyższy o głowę, spojrzałem na nią  z góry.
- Czego chcesz? – spytałem cicho.
- Gdzie jest wyjście z lasu? – spytała niby stanowczo. Przewróciłem oczami. Odwróciłem się i ruszyłem na skos. Słyszałem jak niepewnie idzie za mną. Po chwili zatrzymałem się i ona też. Ręką odsłoniłem zwisające liście odsłaniając budynek internatu.

<Bianca?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz