wtorek, 2 kwietnia 2013

Od Jake'a: c.d. Mai


- Mówisz? - powiedziałem smutno.
Nie chciałem jej mówić że wiara też już dawno we mnie umarła. Puściłem jej rękę i wyszedłem z wody. Nie wiedziałem czego chciałem. Czułem się jak rozbitek. Położyłem się plackiem na ziemi i zamknąłem oczy. Poczułem pustkę. Emocje ze mnie uciekły. Nie miałem siły płakać, chyba nigdy nie płakałem. Nie ma to jak użalać się nad sobą. Westchnąłem i podłożyłem ręce pod głowę. Miałem ochotę nie myśleć. Emocje przewalały się przeze mnie jak tajfun. Nagle energicznie wstałem. Nie powinienem się załamywać. Ochlapałem twarz zimną, słoną wodą. Zobaczyłem Mai idącą w moim kierunku.
- Sorry za dzisiaj. Nie powinienem był. - mruknąłem starając się nie patrzeć na jej twarz.
Znów założyłem maskę obojętności. Wziąłem glany i gitarę i powoli zacząłem się oddalać.

<Mai?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz