Wiedziałem że jest tuż obok. Czułem jej obecność, unosiła się w
powietrzu. Wziąłem głęboki oddech. Nie przestawałem grać na gitarze.
Spojrzałem na horyzont, słońce już prawie zaszło. W moich myślach
pojawiła się pewna piosenka. Zawsze była ze mną, mogłem dopasować ją do
każdej sytuacji w moim życiu. Także i do tej. Moja ręka bezwiednie ją
grała. Nie walczyłem z nią, już za późno na jakąkolwiek walkę. Miałem
wrażenie, że Mai zamarła, zaczęła nasłuchiwać. Ciekaw byłem czy zna tę
piosenkę. Chyba każdy ją, znał, ale teraz...
<Mai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz