wtorek, 2 kwietnia 2013

Od Jake'a: c.d. Mai




Spojrzałem na nią.
- Pomyślałaś? - zapytałem cicho.
Dziewczyna skinęła głową.
- A ty? - zapytała.
Pokręciłem głową.
- Już dawno w to nie wierzę.
Posmutniałem. Świat zabił we mnie tą dziecięcą naiwność i pierwotną radość. Pragnąłem nauczyć się tego na nowo.
Westchnąłem i spojrzałem na niebo. Gwiazdy dalej spadały. W pewnym momencie życia człowiek dorasta... dowiaduje się, ze te gwiazdy nie są gwiazdami, że Święty Mikołaj nie istnieje... wkracza w brutalny świat. Miałem ochotę płakać, ale się powstrzymałem. Spojrzałem na Mai, moją zagadkę. Co mnie ku niej tak pcha? Nawet gdybym chciał nie mógłbym się temu przeciwstawić. Nie warto walczyć z przeznaczeniem.

<Mai?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz