wtorek, 2 kwietnia 2013

Od Jake'a: c.d. MAi




Odłożyłem gitarę na łóżku i wyszedłem po raz kolejny dzisiaj przez okno. Czułem się zwyczajnie głupio... Lekko niezdarnie wszedłem na dach i zacząłem śpiewać:

Zagadka wciąż nierozwiązana,
ciekawość niezaspokojona,
codzienność pokonana,
choć nieoswojona...
twój szept...
przeraża mnie to co się dzieje...
cały truchleję
nie oprę się...
mury spadają, przez jeden szept.


<Mai?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz