Teraz stałam już po szyję w wodzie. Szłam dalej. Tylko woda i muzyka mogą mnie uspokoić. Ale dzisiaj muzyka nie wystarczy. Zanurkowałam. Zaczęłam powoli pływać coraz dalej od brzegu.
Chcę zatracić się,
Bo gdy przyjdzie czas,
Nie uratuję cię,
Ja już nie mam szans.
Zanikam, rozpływam się we mgle
By już nigdy nie zobaczyć cię.
Nie chcę cię zranić,
Twej duszy ciemnością zaplamić.
Więc znikam, by nie powrócić.
Bo muszę się z koszmaru obudzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz