Milczałem. W głowie przewijały mi się
kolejne pytania, rymy i słowa, ale nie potrafiłem zebrać tego do kupy.
Westchnąłem. Czułem się zmęczony. Teraz była moja kolej, aby przerwać
ciszę, ale nie spieszyło mi się. Byłem wdzięczny, że Mai nie zakłóca
jej. Po chwili chmury przesunęły się, a na niebie ukazała się pojedyncza
gwiazda.
-Widzisz? To znak. - powiedziała Mai.
- Jasne, Tajemnicza Dziewczyno. Co tylko zechcesz. - powiedziałem, a po kolejnej chwili ciszy dodałem:
- Na prawdę jesteś Tajemniczą Dziewczyną, zagadką, której odpowiedzi
boję się poznać. Pcha mnie ciekawość, ale długo to nie potrwa. Osacza
mnie ta cisza. Opowiedz mi coś. - poprosiłem zmęczony.
<Mai?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz