Odwróciłam wzrok. Był ze mną szczery. Czy i mnie było na to stać? Westchnęłam cicho i zamknęłam oczy mocno zaciskając powieki.
- Ja mam po prostu dość życia. Dość cierpień, bóli,
samotności. Nie warto tyle poświęcać dla kilku szczęśliwych chwil – przerwałam na
chwilę. – W życiu popełniłam cztery próby samobójcze. Chociaż pół życia
chodziłam do psychologów, i tak uważam, że to nie był zły pomysł. Tak wszystko
skończyć. Odciąć się od świata. Rozpłynąć… Niestety zawsze kończyło się
niepowodzeniem. Jakby ktoś za wszelką cenę próbował utrzymać mnie przy tym gównianym
życiu…
<Jake?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz